0:00
0:00

rozdział 38

Psalm Dawidowy ku przypominaniu. (38:2)

Panie! w popędliwości twojej nie nacieraj na mię, a w gniewie twoim nie karz mię.
2 (38:3) Albowiem strzały twoje utknęły we mnie, a ręka twoja dolega mię.
3 (38:4) Niemasz nic całego w ciele mojem dla rozgniewania twego; niemasz odpoczynku kościom moim dla grzechu mojego.
4 (38:5) Bo nieprawości moje przycisnęły głowę moję; jako brzemię ciężkie obciążyły mię.
5 (38:6) Zjątrzyły się, i pogniły rany moje, dla głupstwa mojego.
6 (38:7) Skurczyłem się, i skrzywiłem się bardzo, na każdy dzień w żałobie chodzę.
7 (38:8) Albowiem wnętrzności moje pełne są brzydkości, a nie masz nic całego w ciele mojem.
8 (38:9) Zemdlałem, i startym jest bardzo, ryczę dla trwogi serca mego.
9 (38:10) Panie! przed tobą jest wszystka żądość moja, a wzdychanie moje przed tobą nie jest skryte.
10 (38:11) Serce moje skacze; opuściła mię siła moja, a jasności oczów moich nie masz przy mnie.
11 (38:12) Którzy mię miłują, i przyjaciele moi, stronią od ran moich, a powinowaci moi z daleka stoją.
12 (38:13) I zastawili sidła ci, którzy szukają duszy mojej; a którzy mi szukają złego, mówili przewrotnie, i zdrady przez cały dzień zmyślali.
13 (38:14) Alem ja niby głuchy nie słyszał, a jako niemy, który ust swoich nie otwiera.
14 (38:15) I stałem się jako człowiek, który nic nie słyszy, i niema odporu w ustach swoich.
15 (38:16) Albowiem na cię, Panie! oczekuję; ty za mię odpowiesz, Panie, Boże mój!
16 (38:17) Bom rzekł: Niechaj się nie cieszą ze mnie; gdyby szwankowała noga moja, niechaj się hardzie nie podnoszą przeciwko mnie.
17 (38:18) Bom ja upadku bliski, a boleść moja zawżdy jest przedemną.
18 (38:19) Owszem, nieprawość moję wyznaję, a frasuję się dla grzechu mojego.
19 (38:20) Ale nieprzyjaciele moi weselą się, zmacniają się, i rozmnażają się ci, którzy mię nienawidzą bez przyczyny:
20 (38:21) A oddawając mi złem za dobre sprzeciwiają mi się, przeto, że naśladuję tego, co jest dobrego.
21 (38:22) Nie opuszczajże mię, Panie, Boże mój! nie oddalajże się odemnie.
22 (38:23) Pośpiesz na ratunek mój, Panie zbawienia mego!