1 Koryntów

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16

0:00
0:00

rozdział 10

A nie chcę, abyście nie mieli wiedzieć bracia! iż ojcowie nasi wszyscy pod obłokiem byli i wszyscy przez morze przeszli;
2 I wszyscy w Mojżesza ochrzczeni są w obłoku i w morzu;
3 I wszyscy tenże pokarm duchowny jedli;
4 I wszyscy tenże napój duchowny pili; albowiem pili z opoki duchownej, która za nimi szła; a tą opoką był Chrystus.
5 Lecz większej części z nich nie upodobał sobie Bóg; albowiem polegli na puszczy.
6 A te rzeczy stały się nam za wzór na to, abyśmy złych rzeczy nie pożądali, jako i oni pożądali
7 Nie bądźcież tedy bałwochwalcami jako niektórzy z nich, tak jako napisano: Siadł lud, aby jadł i pił, i wstali grać.
8 Ani się dopuszczajmy wszeteczeństwa, jako się niektórzy z nich wszeteczeństwa dopuszczali i padło ich jednego dnia dwadzieścia i trzy tysiące.
9 Ani kuśmy Chrystusa, jako niektórzy z nich kusili i od wężów poginęli.
10 Ani szemrzyjcie, jako niektórzy z nich szemrali, i poginęli od tego, który wytraca.
11 A te wszystkie rzeczy przydały się im za wzór, a napisane są dla napomnienia naszego, na których koniec świata przyszedł.
12 A tak kto mniema, że stoi, niechże patrzy, aby nie upadł.
13 Pokuszenie się was nie jęło, tylko ludzkie; ale wiernyć jest Bóg, który nie dopuści, abyście byli kuszeni nad możność waszę, ale uczyni z pokuszeniem i wyjście, abyście znosić mogli.
14 Przetoż, najmilsi moi! uciekajcie przed bałwochwalstwem.
15 Jako mądrym mówię; rozsądźcie wy, co mówię.
16 Kielich błogosławienia, który błogosławimy, izali nie jest społecznością krwi Chrystusowej? Chleb, który łamiemy, izali nie jest społecznością ciała Chrystusowego?
17 Albowiem jednym chlebem, jednym ciałem wiele nas jest; bo wszyscy chleba jednego jesteśmy uczestnikami.
18 Spojrzyjcie na Izraela, który jest według ciała; izaż ci, którzy jedzą ofiary, nie są uczestnikami ołtarza?
19 Cóż tedy mówię? Żeby bałwan miał być czem, a iżby to, co bywa bałwanom ofiarowane, miało czem być?
20 Owszem powiadam, iż to, co poganie ofiarują, dyjabłom ofiarują a nie Bogu; a nie chciałbym, abyście byli uczestnikami dyjabłów.
21 Nie możecie pić kielicha Pańskiego i kielicha dyjabelskiego; nie możecie być uczestnikami stołu Pańskiego i stołu dyjabelskiego.
22 I mamyż drażnić Pana? Izaliśmy mocniejsi niżeli on?
23 Wszystko mi wolno, ale nie wszystko pożyteczne; wszystko mi wolno, ale nie wszystko buduje.
24 Nikt niechaj nie szuka tego, co jest jego, ale każdy, co jest bliźniego.
25 Cokolwiek w jatkach sprzedawają, jedzcie, nic nie pytając dla sumienia.
26 Albowiem Pańska jest ziemia i napełnienie jej.
27 A jeźliby was kto zaprosił z niewiernych, a chcecie iść, wszystko, co przed was położą, jedzcie, nic nie pytając dla sumienia.
28 Ale jeźliby wam kto rzekł: To jest bałwanom ofiarowane, nie jedzcie dla onego, który to oznajmił i dla sumienia; albowiem Pańska jest ziemia i napełnienie jej.
29 A powiadam dla sumienia, nie twego, ale onego drugiego; bo przeczże wolność moja ma być osądzona od cudzego sumienia?
30 A ponieważ ja z dziękowaniem pożywam, czemuż o to mam być bluźniony, za co ja dziękuję?
31 Przetoż lub jecie lub pijecie, lub cokolwiek czynicie, wszystko ku chwale Bożej czyńcie.
32 Nie bądźcie obrażeniem i Żydom, i Grekom, i zborowi Bożemu;
33 Jako i ja we wszystkiem się wszystkim podobam, nie szukając w tem swego pożytku, ale wielu ich, aby byli zbawieni.